Koniec kwietnia tuż-tuż, a to oznacza jedno – długi majowy weekend! Pogoda w tym roku może nie zachwyca, ale pewnie wszyscy marzymy o kilku leniwych dnach w otoczeniu działki czy ogrodu. Aby jednak móc cieszyć się błogostanem na hamaku lub ogrodowej huśtawce, najpierw trzeba uporządkować bałagan po zimie i zadbać o prawdziwie wiosenną aranżację.
Praca u podstaw
Tym, co po zimie zasługuje na najwięcej uwagi (a wręcz się jej domaga!) jest trawnik. Bez względu na to, jak bardzo był zadbany w poprzednim sezonie działkowym, gdy kończą się mrozy nadchodzi czas, by rozpocząć pracę od nowa. Przed majówką warto chociaż raz odwiedzić działkę, by oszacować, jakie prace należy wykonać. W przypadku nowych trawników z reguły wystarczy porządne koszenie, ale starsze, kilkuletnie trawniki wymagają więcej zachodu. Każdy doświadczony działkowicz wie, że gorsza kondycja trawnika jest spowodowana zbitą warstwą pędów i kłączy (filc). Ta warstwa utrudnia przenikanie wody i tlenu do gleby, co ma negatywny wpływ na korzenie. Dobrym rozwiązaniem w tym wypadku będzie usunięcie tej warstwy, poprzez wertykulację i aerację trawnika, a dopiero wtedy „szaleństwa” z kosiarką. Warto także pamiętać, by zawczasu przygotować sobie odpowiedniej długości przedłużacze – dzięki temu nie okaże się nagle, że kosiarkę, wertykulator i aerator mamy w pogotowiu, ale możemy wykorzystać je tylko na małym fragmencie działki, wokół domku. Z uwagi na kapryśną pogodę lepiej od razu zainwestować w przedłużacz hermetyczny, czyli wodoodporny. Ciekawe modele znajdziemy w ofercie TOYA, Acar czy PCE. Pamiętać należy, że do takich prac wodoodporny, odpowiednio izolowany, solidny i markowy przedłużacz to konieczność. Nie powinno się ryzykować i stosować przedłużaczy nieznanego pochodzenia, o łączeniu kilku sznurów nawet nie wspominając! Przedłużacz to nie gadżet, to gwarant naszego bezpieczeństwa. Tak wyekwipowani będziemy mogli bez problemu zadbać o jedną z największych ozdób każdej działki!

Niech stanie się światło
Kolejną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę podczas przygotowań do majówki, jest oświetlenie działki. Choć od wielu lat na tym polu triumfy święcą przenośne lampki słoneczne, nie ma sensu ukrywać, że nie zawsze są one estetyczne i tworzą odpowiedni klimat. Aby zadbać o odpowiednią oprawę świetlną naszego małego azylu, warto kreatywnie podejść do tego zagadnienia i np. zainwestować w kilka sznurów cotton ballsów – okrągłych lampek z kolorowymi „kloszami” z różnych tworzyw – od papieru, przez plastik, po włóczkę i klasyczne szkło. Ponieważ są dostępne w wielu kolorach, bez trudu wyczarujemy z nich autorską aranżację, która umili nam czas spędzany na działce. Co istotne, sznury cotton ballsów mają różną długość, dlatego warto zaopatrzyć się w kilka dodatkowych przedłużaczy. Tak na wszelki wypadek!

Majówka na działce to wspaniała okazja do relaksu i naładowania baterii w sposób, który nie zrujnuje naszego portfela. Odrobina wysiłku po zimie, kilka metrów przedłużacza i nawet najbardziej zaniedbana działka zamieni się w magiczny zakątek relaksu! Zarówno o bezpieczne przedłużacze, jak i ciekawe rozwiązania oświetlenia zewnętrznego warto pytać w dobrych punktach dystrybucji, jak np.: https://www.elektra.poznan.pl/.